Goście

czwartek, 10 stycznia 2019

Człowiek z liściem na głowie

"Wsiada do autobusu człowiek z liściem na głowie
Nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie "

Znamy wszyscy tę piosenkę, nie?

Otóż ja dziś nie tylko wsiadłam do tramwaju, ale też z niego wsiadłam i weszłam do biurowca z... Czapką schowaną do kaptura. Nie, nie czapką, którą razem z kapturem miałam na głowie i niechcący z tym kapturem zdjęłam - nie. Z czapką zwiniętą w kłębek wetkniętą do kaptura. Specjalnie zrobiłam to wczoraj wieczorem żeby ranu mi się rzuciła w oczy i żebym jej (znowu) nie zapomniała.

No i nie zapomniałam.
Tak jakby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz