Goście

piątek, 15 marca 2019

Głowa sklepu

Jednym z moich ulubionych rzeczy w Maroku są souki, czyli bazary. Mogłabym chodzić po nich godzinami podziwiając ceramikę, wyroby skórzane, drewniane czy metalowe, kaftany, babouche, stosy daktyli i ciastek, czy kopczyki przypraw. O tych ostatnich chciałam dziś napisać. Wchodząc do sklepiku z przyprawami, można oczywiście kupić sobie dowolną z nich, ale jest też do wyboru wiele mieszanek. Jedną z nich, którą można znaleźć w prawie każdym sklepie i na każdym stoisku jest Ras Hamout (znane też jako Ras el-Hanout). Dosłownie znaczy to "głowa sklepu" i ma oznaczać miszankę najlepszych przypraw jakimi dysponuje sklepikarz. Ras Hamout jest w Maroku tym, czym garam masala w Indiach. Nie ma żadnego konkretnego składu, zazwyczaj składa się na niego kilkanaście lub wręcz kilkadziesiąt różnych przypraw, pośród których znajdziemy zapewne kardamon, kolendrę, kmin, cynamon, imbir, gałkę muszkatołową, paprykę, pieprz, ziele angielskie, goździki i wiele innych.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz