Jak może niektórzy już się zorientowali, nie jestem jedną z tych dziewczyn, które ekscytują się organizacją wesela. Nie zaplanowałam motywu przewodniego, nie zapisałam się na kurs tańca, nie mam wysadzanej kryształkami biżuterii pasującej do butów a dwa miesiące przed dniem zero na pytanie 'jaką będziesz miała sukienkę' odpowiadam 'jeszcze nie wiem'. Swoją drogą to pytanie pada w ostatnich miesiącach niezwykle często.
Jest jednak kilka rzeczy, które mnie kręcą. Na przykład słodycze.
No i w związku z tym, śpieszę powiadomić wszystkich, którzy tez się nad tym zastanawiali: idea cake tastingu nie jest tylko wytworem Hollywood lub też wyłącznie amerykańskim zwyczajem odwzorowanym w komediach romantycznych. Degustacja tortów weselnych funkcjonuje również nad Wisłą. I właśnie w taki słodki sposób z Szalonym Naukowcem spędziliśmy wczorajsze popołudnie.
A poniżej mały sneak peak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz