Goście

sobota, 11 maja 2019

Ramadan


Jak pewnie wiecie, w tym tygodniu zaczął się Ramadan czyli muzułmański miesiąc postu. W wielu krajach od poniedziałku, w Maroku od wtorku, przez 29 lub 30 dni muzułmanie powstrzymują się od jedzenia i picia od wschodu do zachodu słońca. Post jest jednym z filarów wiary muzułmańskiej i powinien go przestrzegać każdy muzułmanin poza osobami chorymi, kobietami w ciąży i karmiącymi, dziećmi i osobami starszymi i podróżującymi. No i kobietami w czasie okresu. Szalony Naukowiec oczywiście Ramadanu nie obchodzi od lat, ale nadal pamięta czasy, kiedy to robił. Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy. Postu przestrzegają też niektóre bliskie nam osoby.
Ramadan to okres wyrzeczenia, pokory, doświadczania tego, co odczuwają biedni i głodni, doceniania tego, co się ma, dzielenia się z innymi no i nauki dyscypliny.
Religijne i duchowe wymiary Ramadanu nie są jednak moją specjalnością i możecie o nich przeczytać na wielu innych blogach. Ja chciałabym skupić się - oczywiście - na aspekcie związkowym.
Kilka uwag z mojej strony zainspirowanych powtarzającymi się co rok dyskusjami:
1. Ramadan to nie wakacje. W krajach muzułmańskich skraca się dzień pracy, a tryb życia trochę spowalnia, ale to nie znaczy, że obowiązki domowe, rodzinne i zawodowe znikają. To że facet pości, nie oznacza, że może cały dzień może nic nie robić albo spać. Wręcz przeciwnie: powinien wykonywać wszystkie swoje stałe obowiązki tak samo jak zawsze, bo jak mówiłam, chodzi w tym wszystkim o wyrzeczenie, współodczuwanie z biednymi, a nie o pójście na łatwiznę.
2. Facet jak głodny to zły? Powtórzę jeszcze raz: Ramadan to duchowe doświadczenie i jego elementem jest wyrzeczenie i ćwiczenie pokory. Należy panować nad swoimi emocjami, nie wściekać się i nie wyładowywać na otoczeniu, ale z pokorą przyjmować dyskomfort myśląc o tych, którzy żyją tak cały czas i nie czeka ich suta kolacja jak tylko zajdzie słońce
3. Wspieranie go. Wiele kobiet chce wspierać swojego faceta w tych trudnych chwilach. Np niektóre próbują również pościć (nie wiem po co, skoro to nie ich religia) albo nie jeść w jego towarzystwie. To drugie akurat rozumiem, tak samo jak rozumiem że nie zajadamy się lodami przy przyjaciółce na diecie, natomiast mój kolega małżonek uparcie powtarza, że to absolutnie nie jest potrzebne, że post jest decyzją i zaangażowaniem poszczącego i że widok innych osób jedzących nijak na to nie powinien wpływać. Potwierdza to moja szwagierka, która spokojnie była z nami w knajpie w porze lunchu w tym właśnie okresie i nawet nie mrugnęła okiem. Więc jeśli chcecie jeść w innym pomieszczeniu żeby mu nie pachniało, to ja nadal uważam, że jest to miły gest, ale absolutnie nikt nie powinien od Was tego oczekiwać.
Na koniec ciekawostka: kiedy kończy się Ramadan? Otóż kończy się... różnie. Są dwie szkoły wyznaczania daty jego zakończenia: poprzez obserwację księżyca i poprzez wyliczenia astronomiczne. W tym pierwszym przypadku (a z tej metody korzysta się na przykład w Maroku lub Arabii Saudyjskiej) nie da się ze 100% pewności przewidzieć z góry kiedy zakończy się post. Czasami niełatwo więc zarezerwować stolik na Eid (czyli święto po zakończeniu Ramadanu).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz