Goście

poniedziałek, 23 grudnia 2019

Dobry kucharz, czyli jak wygrać z mężem

Jakieś dwa tygodnie temu, mój Kolega Małżonek poinformował mnie, że uważa się za dobrego kucharza. Zareagowałam na to dictum wybuchem szczerego śmiechu - no bo doprawdy, znamy się ponad 6 lat a ja jakoś tej cechy u niego nie zauważyłam. A jak już się pośmiałam pomyślałam sobie, że może by mu postawić jakieś wyzwanie kulinarne? W końcu dla mnie to idealna win-win situation: albo wyjdzie na moje, albo będzie dobre jedzenie. Ja tam nie mam złudzeń: kucharka ze mnie marna, za to uwielbiam mieć rację, więc kto na moim miejscu by nie skorzystał?
Zaczęłam delikatnie: w weekend byliśmy zaproszeni do koleżanki na składkowe spotkanie przedświąteczne, więc zasugerowałam, żeby to on przygotował nasz wkład (podczas gdy ja będę szykowała u rodziców świąteczny pasztet). W efekcie powstały świnki w kołderkach wzbogacone o ser (Szalony Naukowiec ze swoim zamiłowaniem do sera w każdej formie i postaci powinien był się urodzić w takiej na przykład Francji) oraz - przy mojej asyście - mousse au chocolat (no nie mówiłam?).
Wczoraj natomiast w naszej kuchni powstała cała masa ciasteczek (to już taka nasza tradycja świąteczna), a także - uwaga uwaga - sernik. Ja nigdy w życiu nie upiekłam żadnego ciasta więc jestem z nas dumna. Jak tak dalej pójdzie, może za rok Szalony Naukowiec wyczaruje mi pierogi z kapustą i grzybami?
Tym samym przygotowania gwiazdkowe wyszły u nas na ostatnią prostą, ale mimo tych wszystkich wypieków, ubranej choinki, a nawet nowych ślicznych dekoracji - ja jakoś wcale nie czuję Świąt. Bardzo bym chciała, żeby spadł śnieg, albo chociaż: temperatura, bo jak to tak szukać Pierwszej Gwiazdki przy +7 stopniach?
A Wy obchodzicie Święta? Jak u Was z przygotowaniami?



1 komentarz:

  1. Wigilię razem z moimi rodzicami - po polsku. W inny dzień (23, czasem 25, 26 lub 27 grudnia) z rodziną męża i moimi rodzicami. Jemy wtedy raclette albo fondue, dajemy sobie prezenty i gwarzymy przy winie :-) Szwajcarzy nie mają niestety "prawdziwych" tradycji świątecznych.

    OdpowiedzUsuń